Od końca 2006 roku, głównie w związku z nowymi regulacjami prawnymi, w warszawskich urzędach przybyło 2 tys. pracowników, a w tym roku jest to już 390 osób. Koszty dodatkowych etatów stolica oszacowała na 19 mln zł. Ale do tego dochodzi jeszcze 14 mln zł tak zwanych kosztów bezosobowych. Tu spory udział ma geodezja i kartografia. Jak wylicza „Życie Warszawy”, np. na mapy akustyczne wydano już 5,9 mln zł, a 4,75 mln zł poszło na ewidencję adresów oraz digitalizację zasobów geodezyjnych.
Problem nie dotyczy jednak tylko Warszawy. Autorzy artykułu zaznaczają, że od wielu lat jest kwestia ta jest podnoszona w rozmowach z rządem m.in. przez Unię Metropolii Polskich i Związek Miast Polskich.