Wprawdzie sprawy te należą do zadań własnych powiatu, ale na mocy porozumienia sprzed blisko 20 lat przejął je Urząd Miasta i Gminy w Konstancinie-Jeziornie. Teraz na wniosek powiatu obowiązki te wrócą do starostwa. Początkowo miało to nastąpić 1 stycznia, ale ostatecznie gmina wynegocjowała odłożenie tego terminu o miesiąc.
Rozmówcy „Kuriera Południowego” obawiają się jednak, że przez te zmiany jakość świadczonych usług się pogorszy, bo powiat musi obsługiwać znacznie więcej spraw niż gmina. Dlatego urzędnicy z Konstancina-Jeziorny zasugerowali starostwu, by sprawy geodezyjne nadal były załatwiane w ich urzędzie, tyle że przez pracownika oddelegowanego ze starostwa. Na razie nie zapadła jednak decyzja w tej sprawie.