Obszar Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815-48) obejmował Wielkopolskę bez jej wschodniej części i liczył 29 591 kilometrów kw. W 1815 r. zamieszkiwało je około 774 tys. osób, a według spisu ludności przeprowadzonego w 1816 r. – 820 176 [J. Wąsicki, 1980, s. 63, 111]. Weszło ono w skład Prus, a siedzibą jego władz był Poznań.
Artykuł pierwszy podpisanej 3 maja 1815 r. w Wiedniu konwencji rosyjsko-pruskiej stwierdzał, że części ziem Księstwa Warszawskiego, jaka przypadła królowi pruskiemu i jego następcom
z pełną suwerennością i pełną własnością, pod nazwą Wielkiego Księstwa Poznańskiego, objęta będzie następującą linią: Zaczynając od granicy Prus Wschodnich we wsi Neuhoff (Nowydwór) nowa linia ciągnąć się będzie granicą Prus Zachodnich, taką, jaka była od roku 1772 aż do traktatu tylżyckiego, do wsi Leibiltsch (Lubicz), która należeć będzie do Księstwa Warszawskiego[używana w tym dokumencie nazwa Księstwo Warszawskie odnosi się do części jego terytorium, z którego utworzono Królestwo Polskie – H.B.].
Stamtąd będzie ciągnąć się linia, która zostawiając Kompania (Kopaninę), Grabowiec i Szczytno Prusom, przechodzi przez Wisłę przy tem ostatniem miejscu, z drugiej strony rzeki wpadające naprzeciwko Szczytna w Wisłę, aż do dawnej granicy powiatu noteckiego, przy Gross-Opoczko (Opokach): w ten sposób, iż Służewo należeć będzie do Księstwa, a Przybranowa, Hollander (Holendry) i Maciejewo do Prus. Od Gross-Opoczko (Opok) pójdzie linia przez Chlewiska, które zostaną w Prusach, do wsi Przybysław, a stamtąd przez wsie Piaski, Chełmce, Witowiczki, Kobylanka, Wojczyn, Orchowo, aż do miasta Powidz. Od Powidza dalsza linia przeprowadzona będzie przez miasto Słupcę, aż do punktu, w którym schodzą się rzeki Warta i Prosna. Od tego punktu pójdzie linia w górę rzeki Prosny, aż do wsi Kościelna Wieś, o milę od miasta Kalisz odległej. Tam, zostawiwszy temu miastu (z lewego brzegu rzeki Prosny) obwód w półkole, w tej odległości, jaka jest od Kościelnej Wsi do Kalisza, zwróci się linia do koryta Prosny i ciągnąć się będzie w górę, przez miasta Grabów, Wieruszów, Bolesławiec, dla zamknięcia jej przy wsi Gola, na granicy Śląska naprzeciwko Byczyny (Pitschin) [Dziennik Praw Królestwa Polskiego, t. 2, nr 11, s. 354-359].
Konwencja rosyjsko-pruska przewidywała także przeprowadzenie demarkacji granicy między Wielkim Księstwem Poznańskim a Królestwem Polskim. Jej art. 41 stanowił, że niezwłocznie zostanie powołana wspólna wojskowa i cywilna komisja, która sporządzi zdjęcie, wykona mapę i opis topograficzny nowej granicy. Ponadto przewidywał wytyczenie granicy w terenie poprzez ustawienie słupów granicznych [Dziennik Praw Królestwa Polskiego, 1816, t. 2, nr 11, s. 408-?409]. Prace demarkacyjne granicy między Królestwem Polskim i Wielkim Księstwem Poznańskim były prowadzone w ramach wytyczania polsko-pruskiej linii granicznej. Wykreślone wówczas kartografika stanowiły także część sporządzonych map granicznych. Zachowane mapy delimitacyjne i demarkacyjne zostały przedstawione w artykule opublikowanym na łamach GEODETY [H. Bartoszewicz, 2012].
Na mocy konwencji zawartej między Rosją i Prusami 3 maja 1815 r. król pruski Fryderyk Wilhelm III 15 maja wydał patent okupacyjny, który głosił: Wskutek ugody, zawartej między mocarstwami na kongresie wiedeńskim, wróciły niektóre z naszych dawniejszych prowincji polskich do naszych państw. Posiadłości te składają się z części zaboru pruskiego z r. 1772, przypadłych do Księstwa Warszawskiego, z miasta Torunia, obecnego departamentu poznańskiego, z wyjątkiem części jednej powiatu powidzkiego i pyzdrskiego, i z części departamentu kaliskiego aż pod Prosnę, z wyjątkiem miasta i powiatu kaliskiego. Z tych ziem wracają powiaty...
Pełna treść artykułu w sierpniowym wydaniu GEODETY, a w nim ponadto:
• Na drony przyjdzie jeszcze czas – mówią Jacek Siedlik i Witold Kuźnicki z MGGP Aero, obalając mity narosłe wokół wykorzystania UAV w fotogrametrii
• Co pomierzy dron? – ocenę dokładności pomiarów szczegółów terenowych przedstawiają naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i praktycy z poznańskiej firmy PUGK GEOBIZ
• Przykład wykorzystania specustawy drogowej do pacyfikacji właścicieli nieruchomości opisuje Bogdan Grzechnik
• Nieruchomość i jej wycena – przypadki z praktyki sądowej omawia sędzia Magdalena Durzyńska
• Innowacyjny system zarządzania dla kodyfikacji linii kolejowej, cz. I