Kierunek ma się całkiem dobrze mimo głoszonych ostatnio obaw o radykalne zmniejszenie liczby studentów na polskich uczelniach. Wygląda na to, że wprowadzone z nowym rokiem zmiany prawne mu nie zaszkodziły.
Wyjaśnijmy, o jakie zmiany chodzi. W poprzednich latach pieniądze dla uczelni wyższych resort nauki dzielił według algorytmu, który premiował placówki przyjmujące najwięcej studentów. Zgodnie z podpisanym 7 grudnia 2016 r. rozporządzeniem ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina od br. zasady te uległy zmianie. Nowy algorytm premiuje m.in. utrzymanie na uczelni relacji pomiędzy liczbą studentów a liczbą kadry dydaktycznej – wynoszącej 13 studentów na jednego wykładowcę. Poza tym zmniejsza tzw. efekt dziedziczenia dotacji z roku na rok. Dotacja powiązana jest też z kategorią naukową jednostki (nadawaną przez Polską Komisję Akredytacyjną) i z liczbą realizowanych tam projektów badawczych.
Nie wygląda, żeby same uczelnie – jeśli chodzi o limity przyjęć na kierunek geodezja i kartografia – zamierzały uczynić jakieś większe ruchy. Niezmiennie od kilku lat chcą go uruchomić 23 placówki, w tym 14 publicznych (olsztyński UWM nawet na dwóch wydziałach). Na nowych studentów czeka aż blisko 3,6 tys. miejsc na studiach I stopnia (inżynierskich), w tym ponad 2 tys. w szkołach publicznych. W stosunku do roku ubiegłego jest to spadek o niecałe 200 miejsc (5,2%).
Jeśli chodzi o studia inżynierskie, na uczelniach publicznych zdecydowanie przeważają miejsca na studiach stacjonarnych (64%), a na niepublicznych odwrotnie – na niestacjonarnych (63%). Jeśli natomiast wziąć pod uwagę pełną ofertę (studia magisterskie i inżynierskie), to w uczelniach publicznych studia stacjonarne stanowią 65%, a w niepublicznych – 36%. Spośród 14 szkół publicznych najwięcej nowych żaków są gotowe przyjąć dwie placówki krakowskie (26% wszystkich miejsc na studiach inżynierskich, rok temu 20%). Jednak rekord – jak w poprzednich latach – należy do niepublicznej Uczelni Warszawskiej im. M. Skłodowskiej-Curie (patrz wykres), która dysponuje aż 500 miejscami, choć dotąd nie znalazła aż tylu chętnych.
A teraz kilka nowości. Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie zdecydował się poszerzyć swoją ofertę o studia inżynierskie niestacjonarne, a Politechnika Gdańska, Politechnika Wrocławska oraz PWSTE w Jarosławiu – o studia magisterskie stacjonarne...
Pełna treść artykułu w czerwcowym wydaniu miesięcznika GEODETA
Szczegóły dotyczące poszczególnych uczelni prezentujemy na Geoforum.pl w zakładce EDUKACJA