Rozprzestrzeniający się żywioł zmusił do ewakuacji dziesiątki tysięcy osób. Wszystkiemu winne są ekstremalne temperatury, które sprawiły, że tegoroczny lipiec w Grecji jest najgorętszy od 50 lat.
Skalę kataklizmu najlepiej widać na zobrazowaniach satelitarnych – pozyskanych m.in. przez satelity programu Copernicus Sentinel-2 i Sentinel-3. Przedstawiają one tereny strawione przez pożar i gigantyczną chmurę dymu. Zdjęcia zostały pozyskane 23 lipca.