17 listopada premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown ogłosił, że od przyszłego roku wprowadzana będzie polityka otwartych danych. Projekt pod hasłem „Making Public Data Public” ma na celu większą efektywność i przejrzystość działania rządu, samorządów i firm.
Jednym z elementów rządowego projektu przejrzystości danych ma być darmowe udostępnienie większości map oraz danych ze zbiorów Brytyjskiej Agencji Kartograficznej Ordnance Survey. Opublikowane mają one zostać w kwietniu 2010 roku na stronach rządu brytyjskiego. Umożliwione zostanie ściągnięcie i korzystanie z danych nawet przez komercyjnych użytkowników, którzy wcześniej musieli płacić licencje w wysokości rzędu 5 tys. funtów. Obecnie trwają dyskusje, które dane i mapy mają być włączone do pakietu ogólnodostępnej bazy. Wiadomo jednak już, że będzie można sprawdzić takie dane, jak granice jednostek administracyjnych, lokalizację domów i działek oraz adresy pocztowe. Poza tym opublikowane mają zostać statystyki dotyczące m.in. zdrowia publicznego i przestępstw.
Zdania na temat nowej polityki są podzielone. Profesor Nigel Shadbolt powiedział dla BBC, że suche dane bez odpowiedniego kontekstu geograficznego i tak nic nie dają. Z kolei Sir Tim Berners-Lee powiedział, że dane są potrzebne i powinny być udostępnione, gdyż wówczas jest znacznie więcej z nich pożytku.